Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the best of. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the best of. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 grudnia 2021

Podsumowanie 2021 roku: Złote Dźwięki (najlepsze płyty, piosenki, teledyski, debiuty, występy)

grudnia 29, 2021 0


Z nieskrywaną radością mam przyjemność oddać w Wasze ręce ostatnią część mojego podsumowania 2021 roku i ogłosić zwycięzców tegorocznej edycji Złotych Dźwięków - fikcyjnej nagrody przyznawanej przez Galaktykę Muzyki najlepszym z najlepszych w danym roku kalendarzowym. Tym razem mam zaszczyt ogłosić wyróżnionych i zwycięzców w aż 12 kategoriach.


Poznajmy laureatów tegorocznej edycji!!!


 album roku Polska:


Kwiat Jabłoni "Mogło Być Nic"


sanah "Irenka"


Rozen "Rozen"


Kaśka Sochacka "Ciche Dni"


Dawid Podsiadło "Leśna Muzyka (live, czyli na żywo)







album roku świat:


Odette "Amends"


Willie Nelson "That's Life"


Press To Meco "Transmute"


Maty Noyes "The Feeling's Mutual"


Olivia Rodrigo "Sour"







utwór roku Galaktyki Muzyki Polska:


Kwiat Jabłoni - Drogi Proste

sanah & Vito Bambino - Ale Jazz!


sanah - Kapela gra


Gooral, Paprodziad, Iwona Sojka - Magma


Kaśka Sochacka - Niebo było różowe





utwór roku Galaktyki Muzyki świat:


the terrys - Our Paradise


Tom Odell - Numb


Sigrid - Mirror


Maty Noyes - California Palms


Odette - Amends







komercyjny utwór roku Polska: 


sanah & Vito Bambino  "Ale Jazz!"


Martin Lange  "Kłamiesz"


Męskie Granie Orkiestra 2021 "I Ciebie też, bardzo"


Daria  "Love Blinds"


Mrozu  "Złoto"







komercyjny utwór roku świat: 


Camila Cabello "Don't Go Yet"


Dua Lipa "We're Good"


Olivia Rodrigo "Drivers License" 


Imagine Dragons "Follow You"


Tiesto & Ava Max -The Motto







debiut roku Polska:


Rozen


Kaśka Sochacka


Natalia Zastępa


Paula Roma


Faustyna Maciejczuk






debiut roku świat:


Olivia Rodrigo

the terrys 

Inhaler













teledysk roku Polska: 


Mata "Patoreakcja"



sanah "kolońska i szlugi"



Kuba Kawalec, Ana Andrzejewska  "Zdechłam"



Kwiat Jabłoni "Przezroczysty Świat"



Szczyl, Piotr Rogucki "Cień"





teledysk roku świat:


Winona Oak - Winter Rain



Alice Merton - Vertigo



Dua Lipa - We're Good



Camila Cabello - Don't Go Yet


Maty Noyes - Alexander





występ live Polska: sanah - 2:00 (Fryderyki 2021)





występ live świat: Tom Odell - numb (Live from the Late Late Show with James Corden)




I tym właśnie akcentem kończę podsumowywanie 2021 roku. Serdecznie dziękuję za całe wsparcie okazywane mi przez minione 12 miesięcy i już teraz zapraszam na jutrzejszy wpis (30.12), w którym pojawi się idealna playlista na sylwestrową zabawę zawierające miks radiowych przebojów 2021 roku, taneczne evergreeny oraz kilka moich ulubionych imprezowych hitów minionych lat. 






Dziękuję za obecność i nieustająco zapraszam na mojego Facebooka.

poniedziałek, 27 grudnia 2021

Podsumowanie 2021 roku: najlepsze piosenki (miejsca od 15 do 1) + playlista Spotify Top 100

grudnia 27, 2021 0



Witajcie,
po przedstawieniu Wam miejsc od 30 do 16 mojego zestawienia podsumowującego kończący się rok w muzyce, przyszła kolej crème de la crème całorocznych dźwiękowych poszukiwań.


Zapraszam Was do posłuchania 15 najlepszych (moim zdaniem) utworów, które ujrzały światło dzienne w 2021 roku:


15. Gooral, Paprodziad, Iwona Sojka - Magma

Na miejscu 15-tym znalazła się jedyna propozycja, która swoją premierę miała w czwartym kwartale mijającego roku. Współpraca Goorala i znanego z grupy Łąki Łan Paprodziada zaskoczyła mnie silnym nawiązaniem do nagrań z przełomu XX i XXI wieku na polskiej scenie hip-hop. W tamtych czasach podkłady były prawdziwym majstersztykiem, a nie jedynie naprędce poskładanymi dźwiękowymi klockami. Oczywiście "Magma" nie jest czysto raperskim tworem, jednak jego kształt przywiódł mi na myśl dokonania takich składów jak Fenomen czy Grammatik. Bardzo interesująca kompozycja. 




14. Camila Cabello - Don't Go Yet

Camila Cabello po raz kolejny sięgnęła do swoich korzeni, wplatając w popową propozycję latynoamerykańską werwę. Rezultat ponownie okazał się strzałem w dziesiątkę. Don't Go Yet to jedna z piosenek, bez której nie powinna odbyć się żadna tegoroczna zabawa sylwestrowa.




13. Bukahara - Friend

Zespół Bukahara to bez dwóch zdań jedna z moich muzycznych rewelacji odkrytych podczas okresu pandemii. Grupa przyjaciół z Niemiec bawi się beztrosko akustycznymi brzmieniami, tworząc brzmieniowe perełki. Jedną z nich jest ostatni singiel oryginalnego kwartetu pt. "Friend". 




12. Olivia Rodrigo - 1 step forward, 3 steps back 

Najwyżej notowana piosenka Olivii Rodrigo w moim zestawieniu. Być może zdziwi kogoś fakt, że nie jest to żaden z jej singli. Twierdzę jednak, że przy dobrej balladzie (jaką niewątpliwie jest poniższy utwór) połączenie czystych form, tzn. pianina + wokalu młodziutkiej Amerykanki jest jeszcze bardziej efektywne niż w przypadku jej najpopularniejszych przebojów. 




11. sanah - Kapela gra

Tej Pani nie mogło zabraknąć w moim podsumowaniu. Choć przy okazji premiery "Irenki" pisałem o minimalnym zawodzie miłosnym wobec sanah (PRZECZYTAJ RECENZJĘ), finalnie jej album (mocno różniący się od "Królowej Dram") i tak śmiało mogę zakwalifikować do najlepszych polskich wydawnictw tego roku. Wśród jego tracklisty zdecydowałem się wyróżnić dynamiczną kompozycję "Kapela gra", która aż prosiła się, żeby zostać godną reprezentantką "Irenki" w rozgłośniach radiowych.




10. Foxes - Kathleen

Osobistm hołd Foxes dla jej babci swoją rytmicznością zdobył moje szczere uznanie. Spokój zwrotek miesza się tu z nieco bardziej żywymi refrenami. Muzyczne tło zachwyca zaś subtelnymi smaczkami (m. in. świetnie wyważonymi smyczkami). Co jednak najważniejsze, czuć w tej kompozycji prawdziwą szlachetność, i to nie tylko pod względem dźwiękowym.



 


9. Dua Lipa - We're Good

Ostatnie lata to zdecydowanie fenomenalny czas dla Dui (tak, tak powinno odmieniać się pierwszy człon pseudonimu wokalistki z kosowskimi korzeniami). Utwory z albumu "Future Nostalgia" do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością, a kolejne reedycję wydawnictwa uzupełniane są o nowe muzyczne skarby. Jednym z nich była właśnie kompozycja "We're Good", przy której dźwiękach mijała mi pierwsza połowa roku. Dodatkowy plus za teledysk, rzucający nowe światło na historię Titanica. :)



8. Cat & Calmell - dramatic

W kategorii stricte popowych brzmień, absolutnie jeden z faworytów tego roku. Nietuzinkowy kobiecy duet z Australii zyskał nie tylko moje uznanie. Poniższą piosenkę można było usłyszeć m. in. w trzecim sezonie hitu Netflixa - w serialu "Ty". Chwytliwy refren sprawia, że nie sposób uwolnić się kawałka dramatic.



7. Odette - Amends

Swego czasu obwieściłem, że tegoroczne wydawnictwo tej wcześniej nieznanej mi wokalistki z kraju kangurów śmiało będzie mogło powalczyć o tytuł zagranicznego albumu roku. I rzeczywiście tak się stało. Najciekawszym reprezentantem albumu "Herald"  (PRZECZYTAJ RECENZJĘ) jest propozycja o nazwie "Amends". Pamiętam, jak ten utwór błyszczał wśród innych nowości odsłuchiwanych pewnego tygodnia w ramach New Music Friday. Siła i pełnia głosu Odette jest godna największych muzycznych odznaczeń.



6. Maty Noyes - California Palms

Kolejne lata mijają, a Maty Noyes nadal nie dostała uznania, na jakie zasługuje. Szkoda, bo z każdym kolejnym singlem utwierdzam się w przekonaniu, że jej głowa jest pełna niesamowitych pomysłów. Bardzo często przenoszą się one na teledyski Amerykanki, które zawsze przynoszą nam audiowizualną ucztę. California Palms to mój hit lata 2021, nic więc dziwnego, że znalazł się on bardzo wysoko w niniejszym zestawieniu. Wspomnienia słońca, ciepełka i muzycznej pogody ducha są teraz bezcenne.






5. Sigrid - Mirror

Norweski filigranowy talent dojrzał i wraz z nowymi piosenkami poszedł w jeszcze bardziej tanecznym kierunku. Trzeba przyznać, że jest to perfekcyjna destynacja. Przewiduję, że drugi album Sigrid będzie jednym z najlepszych wydawnictw 2022 roku. Bo liczę na to, że właśnie w przyszłym roku dane nam będzie go usłyszeć.



4. sanah, Vito Bambino - Ale jazz!

Rozbić roczny bank już w styczniu to nie lada sztuka. Melodia singla Ale jazz! mimo, że oklepana w każdą możliwą stronę nadal wzbudza uśmiech na twarzy i nawet hardcorowo padający deszcz tego nie zmieni.



3. Tom Oddel - Numb

Przejmujący, emocjonalny, niepokojący do szpiku kości - taki klimat towarzyszy poniższemu singlowi Toma Oddela. W pełni zasłużone miejsce na podium mojego zestawienia. Przedstawiam tutaj wersję live kompozycji Numb, która moim zdaniem jest jednym z najlepszych wykonań minionych 12 miesięcy. Można poczuć na skórze oddech Jokera. Chapeau bas, Tom! 




2. Kwiat Jabłoni - Drogi Proste

Kwiat Jabłoni swoim drugim wydawnictwem potwierdził, że talent do wpadających w ucho melodii to ich chleb powszedni. Drogi Proste dogłębnie kupiły mnie rytmem i perfekcyjnym wpleceniem wokali w dźwiękowe tło. Dodatkowo to puszczanie oczka w stronę muzyki country. Piękna sprawa!







1. the terrys - Our Paradise

Podsumowanie roku na Spotify nie mogło kłamać. Our Paradise to najczęściej słuchany przeze mnie kawałek w 2021 roku. Jego główny riff pobudza endorfiny, a pozytywne podejście do życia i twórczości jego autorów daje nadzieję w tym niełatwym dla wszystkich mieszkańców Ziemi czasie.
Złoty medal wędruje więc w tym roku do Australii.




I to by było na tyle, jeśli chodzi o 30 najlepszych utworów 2021 roku. Jeśli nie czytaliście pierwszej części mojego podsumowania, możecie nadrobić zaległości klikając w poniższy obrazek.





Jeśli zaś spodobał się Wam mój ranking, zachęcam do posłuchania pieczołowicie przygotowywanej przez całe 12 miesięcy autorskiej playlisty Top 100 - 2021, która dostępna jest już na Spotify oraz poniżej. :) 




W najbliższych dniach zapraszam na ostatnią część galaktycznego podsumowania roku, w którym przedstawię m. in. najlepsze albumy 2021 roku. 


Dziękuję za obecność oraz wsparcie i nieustająco zapraszam na mojego Facebooka.

niedziela, 26 grudnia 2021

Podsumowanie 2021 roku: najlepsze piosenki (miejsca od 30 do 16)

grudnia 26, 2021 0



Nadeszła wiekopomna chwila! Pora na początek muzycznych podsumowań 2021 roku w Galaktyce Muzyki. Na pierwszy ogień idzie zestawienie 30 najlepszych piosenek, które moim zdaniem dał nam ten rok. Spory muzyczny miszmasz, który jednak oparłem o faktory, jakie najbardziej cenię w muzyce - melodię oraz interesujące barwy wokali. 

Zapraszam do zapoznania się z miejscami 30-16 mojego zestawienia, wraz z krótką argumentacją:



30. Press To Meco - Sabotage


Swoją trzydziestkę otwieram od utworu jednej z grup będących moim odkryciem tego roku. Press To Meco wydali w 2021 roku swój trzeci studyjny album - "Transmute" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ), który zachwycił mnie połączeniem agresywnych, rockowych dźwięków ze znacznie spokojniejszymi tonami. Dla osoby wychowanej na Linkin Park taka muzyka to miód na serce.




29. Rozen - Tylko Cisza


Debiutancki krążek grupy Rozen utwierdził mnie w przekonaniu, że na nasze szczęście na naszym rynku oprócz marnych trapowych kompozycji, znajdzie się jeszcze miejsce dla szlachetnego akustycznego grania opartego na prawdziwych instrumentach. Jeśli do tego ktoś dołoży talent do melodii, mogą wyjść nam takie cudeńka jak piosenka "Tylko Cisza".


(PRZECZYTAJ RECENZJĘ ALBUMU "ROZEN")




28. Holly Humberstone - The Walls Are Way Too Thin


Drugi rok z rzędu Holly Humberstone daje radę wprowadzić do mojej końcoworocznej trzydziestki swoją propozycję. Single pokroju The Walls Are Way Too Thin pokazują, że młoda Brytyjka w pełni zasłużyła na nagrodę Brit Award dla najlepszej wschodzącej gwiazdy, którą kilka tygodni temu otrzymała na własność. 




27. Zara Larsson - Look What You've Done


Kiedy ktoś w 2021 roku wydaje kompozycję bardziej przypominającą ABBĘ niż propozycję zaprezentowane przez ten legendarny zespół w tym samym roku, możesz poczuć się dziwnie. Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki kawałkowi Look What You've Done Zara Larsson zyskała w moich oczach drugie, tętniące tanecznością popowe życie.




26. happysad - Łydka 20yrs


Nie ma co owijać w bawełnę, czas leci i nie zatrzyma się go jak winylowej płyty. Grupa happysad obchodziła w tym roku 20-lecie swojej działalności. Z tej okazji na sklepowe półki trafił jubileuszowy krążek "Odrzutowce i Kowery", na którym znaleźć mogliśmy świetną, odnowioną wersję piosenki "Łydka", która pierwotnie znalazła swoje miejsce na wydanym w 2005 roku albumie "Podróże z i pod prąd".


 



25. Maty Noyes - Mad World


Kompozycja "Mad World" to singiel Maty Noyes, którym artystka dumnie promowała wrześniową płytę "The Feeling's Mutual" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ). Bardzo klimatyczny kawałek oscyluje pomiędzy popowym brzmieniem a bardziej dystyngowanymi obszarami muzyki. Maty tym razem zaskoczyła nas piękną bosanową, będącą jednym z najjaśniejszych punktów jej debiutanckiego longplaya.




24. Męskie Granie Orkiestra - I Ciebie też, bardzo


Nigdy nie byłem wielkim fanem projektu Męskie Granie. Nie żebym miał z nim jakiś problem, po prostu wybierani do niego artyści trochę mijali się z moim upodobaniami. Zawsze jednak starałem się śledzić single przewodnie tego muzycznego wydarzenia. Muszę zatem przyznać, że tegoroczny kolaż muzycznych wrażliwości tria Zawiałow-Podsiadło-Bambino jest dla mnie oprócz kompozycji "Początek" jednym z najlepszych motywów promujących wspomniany cykl koncertów.




23. Paris Youth Foundation - The Back Seat


Niepozorny, delikatny, ale mimo wszystko rockowy kawałek grupy Paris Youth Foundation towarzyszył mi prawie cały rok. Jeśli zatem jakiemuś utworowi wydanemu w styczniu udało się zakwalifikować do ścisłego podsumowania roku, bezapelacyjnie warto dać mu szansę, m. in. z powodu świetnej melodii w stylu Kings Of Leon.




22. Martin Lange - Kłamiesz


2021 rok to całkiem dobry okres dla duetu Martin Lange. Ich "Kłamiesz" zdołało przebić się do komercyjnych rozgłośni radiowych, a w teledysku do kawałka zgodził się zagrać sam Tomasz Kot. Rytmiczna propozycja podbiła również moje głośniki. Na Waszą uwagę absolutnie zasługuje również inne tegoroczne dzieło tego songwriterskiego duetu - utwór "Oddychaj".




21. Faustyna Maciejczuk - Po Burzy


"Po Burzy" to część debiutanckiego mini albumu Faustyny Maciejczuk pt. "Przebudzenie" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ). Polecam już teraz zwrócić uwagę na tę młodą wokalistkę, bo czuję, że jej nietuzinkowy, delikatny głos da słuchaczom w przyszłości jeszcze sporo przyjemnych audialnych doznań. Jeśli potrzebujecie muzycznego podniesienia na duchu, trafiliście pod właściwy adres.




20. Genesis Owusu - A Song About Fishing


Chyba nie było artysty, który w 2021 roku zmieścił na swoim krążku więcej gatunkowych mieszanek niż Genesis Owusu. Na szczęście oprócz hip-hopowo-funkowego grania, na jego albumie "Smiling With No Teeth" znalazł się m. in. kawałek A Song About Fishing dzięki, któremu mogłem z czystą przyjemnością odpłynąć w krainę błogich dźwięków. Piękna kompozycja.




19. Koniec Świata - Herbata z Kokainą


Chwilę przed końcem roku na naszym podwórku zrobiło się naprawdę ciekawie. A to dzięki grupie Koniec Świata. Ich najnowszy album "Durny" swoimi świetnymi fragmentami przywrócił mi wiarę w rodzimy niekomercyjny rynek. Na szczególną uwagę zasłużył według mnie utwór "Herbata z Kokainą", który oprócz wyśmienitej warstwy dźwiękowej (w którą skrzętnie wpleciono dźwięki trąbki) zaskakuje świetnym, niebanalnym tekstem.




18. Kaśka Sochacka - Niebo było różowe


Kaśka Sochacka to bez dwóch zdań jeden z najbardziej spektakularnych polskich debiutów 2021 roku. Swoją drogą to niezły paradoks, że takie określenie przypisuje się osobie, która swoją twórczość buduje na muzycznym minimalizmie. Jeśli jednak ma się talent, nie trzeba krzyczeć, aby być usłyszanym.



[PRZECZYTAJ RECENZJĘ ALBUMU "MINISTORY"]



17. Olivia Rodrigo - Deja Vu


Olivia Rodrigo przebojem wdarła się na światowe listy przebojów i salony. I może nie zrobiła tego dzięki poniższej kompozycji, jednak właśnie piosenka "Deja Vu" trafiła do mnie najmocniej spośród singli promujących udany debiut 18-letniej Amerykanki. Olivia jest chyba pierwszą osobowością muzyczną ze świata Disneya, do której czuję szczerą sympatię. Zresztą podobne odczucia mam odnośnie jej charyzmatycznego głosu.




16. Alice Merton - Hero


Dobrze pamiętana nad Wisłą z tanecznej piosenki "No Roots" Alice Merton w tym roku ukazała nam kilka nowych twarzy. 28-latka najpierw zaprosiła nas do mrocznego wizualnie świata teledysku do rockowego singla "Vertigo", by po jakimś czasie zmienić nieco muzyczny ton. Jej dźwiękowe zagranie o nazwie "Hero" kupiło mnie budową melodii refrenu, który przenosi nas w czasie do muzyki z połowy poprzedniego wieku. Nadal jednak nie brak tu bardzo silnych, niełatwych emocji.





Druga część mojego zestawienia pojawi się na blogu w najbliższych dniach, a wraz z nią playlistą TOP 100 - 2021, oczywiście sygnowana logiem Galaktyki Muzyki.


Dziękuję, jeśli dotrwaliście do końca wpisu i chętnie przyjmę na klatę Wasze komentarze. :)



Po aktualności ze świata muzyki zapraszam do centrum działania Galaktyki, czyli na mój profil na Facebooku. :)

poniedziałek, 28 grudnia 2020

Sylwester 2020 - playlista pełna tanecznych hitów

grudnia 28, 2020 0


Witajcie!

Tak jak obiecywałem, na chwilę przed Sylwestrem prezentuję Wam moją tegoroczną playlistę, stworzoną specjalnie na ostatni wieczór roku. Znajdziecie na niej największe hity ostatnich 12 miesięcy, przeboje z minionych lat oraz niezastąpione taneczne klasyki.

Na pewno tym razem Sylwester będzie wyglądał nieco inaczej. Jestem jednak pewien, że nie może zabraknąć na nim doskonałej muzyki. :)



Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam udanej i bezpiecznej zabawy! Oby 2021 by lepszym rokiem dla każdego z nas. 

PS Jeśli playlista przypadnie Wam do gustu, proszę o udostępnianie tego posta. Zapraszam również na profil Galaktyki na Facebooku.

niedziela, 27 grudnia 2020

The Best of 2020 - podsumowanie roku (TOP 100 piosenek)

grudnia 27, 2020 0


2020 rok powoli zaczyna machać do nas chusteczką na pożegnanie. Na pewno wielu pożegna go innym, mniej cenzuralnym gestem, jednak mimo wszystko trzeba docenić to, że udało nam się go przeżyć. Fakt, niekiedy w ciężkich warunkach. Bez spotkań w większym gronie, degustowania się muzyką na świeżym powietrzu.

Fani koncertów tym razem nie mieli zbyt wielu okazji do usłyszenia swoich idoli na żywo. Ba, nierzadko właśnie Ci idole dostali bardzo mocno po kieszeni i psychice. Jak było, chyba wszyscy pamiętamy, choć w zdecydowanej większości chcielibyśmy o tym jak najszybciej zapomnieć. 2020 rok w przemyśle muzycznym doskonale podsumowali szczecińscy Tragarze.



Pomimo tylu niedogodności, muzycy i piosenkarze dali z siebie w 2020 naprawdę wiele. Dla mnie muzycznie ten rok stał pod znakiem debiutantek i powrotów lubianych przeze mnie artystek. To właśnie kobiety zdominowały moje The Best of 2020.


POLSKA

Kiedy 3 stycznia na YouTube pojawił się teledysk do piosenki "Szampan", chyba nikt nie przewidywał, że będzie to milowy krok dla największego polskiego debiutu roku. Sanah (5 piosenek w zestawieniu TOP 100) zdominowała ostatnie 12 miesięcy nad Wisłą. Jej pierwszy w karierze krążek "Królowa Dram" uzyskał status platynowej płyty i przyniósł nam kilka niezapomnianych hitów. Osobiście uznaję ten krążek za polski album roku



Sanah z kompozycją "No Sory" jest również najwyżej notowanym polskim artystą w moim TOP 100 (miejsce 6.).

Duże poruszenie na rodzimym rynku wywołał także debiutancki album Viki Gabor. Trzynastolatka zawstydziła swoich kolegów i koleżanki z branży wydając bardzo dojrzały i profesjonalny, jak na jej wiek (i nie tylko) krążek. Kilka przebojowych singli oraz utwór "Ramię w ramię", w którym pojawia się Kayah sprawiły, że Gabor stało się jednym z gorętszych nazwisk w Polsce. 



2020 to również powrót Artura Rojka. I tutaj małe rozczarowanie. Wydawnictwo "Kundel" poza kilkoma wyjątkami nie chwyciło mnie za serce. Oliwy do ognia dodała jeszcze zaskakująca współpraca z Taco Hemingwayem. No cóż, na szczęście nie jestem jedynym odbiorcą Pana Artura, dla którego i tak mam dozgonny szacunek za całokształt pracy artystycznej. Najlepszym utworem na "Kundlu" jest według mnie singiel "Bez Końca" - osłoda nieco gorzkiego comebacku. 



ŚWIAT

Kończący się rok był także rokiem tanecznego powrotu do lat 80-tych. Największą cegiełkę do odbudowy dźwięków z tamtych czasów dołożyła Dua Lipa. "Future Nostalgia" mimo, że dla mnie jest nieco słabszym krążkiem od debiutu Brytyjki, ustawiła poprzeczkę na tyle wysoko, że nikt nie zdołał jej przeskoczyć. 



Kilka niezapomnianych przebojów z wydawnictwa ( na czele z "Physical", "Don't Start Now" i "Levitating") na zawsze utrwali się w masowej świadomości. Dua zdołała wprowadzić aż 3 piosenki do mojego TOP 100. 

W rytmach z lat 80-tych rozgościła się również Jessie Ware. Jej album odbił się mniejszym echem, choć jego taneczność i klasa również nie ulegają wątpliwości. Warto posłuchać chociażby utworu "Soul Control", aby przekonać się z jakim muzycznym kunsztem mamy do czynienia.



Podsumowując 2020 rok nie sposób nie wspomnieć również o Avie Max. Listy przebojów z otwartymi ramionami przyjęły jej piosenki. Choć może nie jestem jej największym fanem, szanuję czysto popową formę jej twórczości i siłę tkwiącą w jej wokalu. W moim Top 100 swoje miejsce znalazła chyba najbardziej kontrowersyjna melodycznie piosenka wokalistki (bo przecież gdzieś to już słyszeliśmy) - "Kings & Queens".



W temacie kobiecego śpiewania muszę jeszcze wspomnieć o pięciu wokalistkach aktywnych w minionych 12 miesiącach, z którymi warto być za pan brat. 

1. Hayley Williams 

Liderka Paramore wydała mocno artystyczną płytę. Jej różnorodność, zarówno emocjonalna, jak i stylistyczna sprawiła, że trochę jak w bombonierce, na "Petals For Armor" możemy trafić na bardzo różne smaki. 



2. Holly Humberstone

Niekwestionowany zagraniczny debiut roku. Młodziutka Brytyjka już teraz jest na fenomenalnym poziomie muzyczno-twórczym, a idę o zakład, że w pełni rozwinie skrzydła w 2021 roku. Mam silne przeczucie co do niej i radzę Wam już teraz zwrócić uwagę na tę wykonawczynię. 



3. Maty Noyes

Kto śledzi Galaktykę, ten wie, że mam wielką słabość do tej piosenkarki. Taka barwa głosu w przemyśle pop zdarza się raz na milion. 2020 był dla Maty dość kreatywny - co jakiś czas pojawiał się jej kolejny singiel. Trzy z nich weszły do mojej setki, co jest bardzo dobrym wynikiem.



4. Foxes

Dla tych, którzy zapomnieli o Foxes, przypominam, że Brytyjka ma na swoim koncie dwie płyty i nagrodę Grammy za stworzone z Zeddem "Clarity". W 2020 piosenkarka w końcu wróciła do żywych. Wydaje się, że w przyszłym roku doczekamy się trzeciego albumu Foxes. Na razie pozostaje nam jedynie kilka nowych singli, w tym wyśmienite "Friend In The Corner".



5. Sasha Sloan

Jej duet z Kygo stał się moją piosenką roku. Trochę mi przykro, że debiutanckie wydawnictwo Amerykanki pt. "Only Child" nie było aż tak przebojowe. Wracając jednak do współpracy z Kygo, utwór "I"ll Wait" to fenomenalne połączenie nieco nostalgicznego wokalu Sashy z mistrzowskim muzycznym tłem stworzonym przez Norwega. Dziwi mnie, że tego utworu nie podchwyciły rozgłośnie radiowe. Dla mnie wielki przebój 2020 roku!



Można by było jeszcze bardzo długo pisać o poszczególnych artystach, ale tak naprawdę słowa nigdy nie oddadzą tego czym jest muzyka. 2020 był dla mnie raczej rokiem poszczególnych piosenek niż całych albumów. Zatem moja SETKA ROKU jest najwierniejszym podsumowaniem tego, co grało w duszy Galaktyki przez ostatnie 12 miesięcy.  Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak zaproszenie Was do odsłuchania skrupulatnie przygotowywanego notowania Top 100 of 2020. (playlista ułożona jest od 100 miejsca, na którym znalazł się Perfect do najlepszego utworu)




Jeśli przespaliście muzycznie cały 2020 rok mam dla Was jeszcze dwie specjalne playlisty, które pozwolą nadrobić popularne oraz warte uwagi utwory, które miały swoją premierę w kończącym się roku.



Na koniec chciałbym zaprosić Was do śledzenia Galaktyki Muzyki na Facebooku, choćby dlatego, że już we wtorek pojawi się tam specjalna SYLWESTROWA PLAYLISTA, które może umilić WAM nadchodzące, wyjątkowe zakończenie 2020 roku! 

Muzycznie ten rok był naprawdę dobry. Wierzę jednak, że 2021 będzie jeszcze lepszy nie tylko pod względem dźwięków, piosenek i albumów, ale również ogólnej sytuacji w Polsce i na świecie. Musimy mieć nadzieję!

Trzymajcie się ciepło. Dziękuję za wszystkie miłe słowa i wsparcie!