Nadeszła wiekopomna chwila! Pora na początek muzycznych podsumowań 2021 roku w Galaktyce Muzyki. Na pierwszy ogień idzie zestawienie 30 najlepszych piosenek, które moim zdaniem dał nam ten rok. Spory muzyczny miszmasz, który jednak oparłem o faktory, jakie najbardziej cenię w muzyce - melodię oraz interesujące barwy wokali.
Zapraszam do zapoznania się z miejscami 30-16 mojego zestawienia, wraz z krótką argumentacją:
30. Press To Meco - Sabotage
Swoją trzydziestkę otwieram od utworu jednej z grup będących moim odkryciem tego roku. Press To Meco wydali w 2021 roku swój trzeci studyjny album - "Transmute" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ), który zachwycił mnie połączeniem agresywnych, rockowych dźwięków ze znacznie spokojniejszymi tonami. Dla osoby wychowanej na Linkin Park taka muzyka to miód na serce.
29. Rozen - Tylko Cisza
Debiutancki krążek grupy Rozen utwierdził mnie w przekonaniu, że na nasze szczęście na naszym rynku oprócz marnych trapowych kompozycji, znajdzie się jeszcze miejsce dla szlachetnego akustycznego grania opartego na prawdziwych instrumentach. Jeśli do tego ktoś dołoży talent do melodii, mogą wyjść nam takie cudeńka jak piosenka "Tylko Cisza".
(PRZECZYTAJ RECENZJĘ ALBUMU "ROZEN")
28. Holly Humberstone - The Walls Are Way Too Thin
Drugi rok z rzędu Holly Humberstone daje radę wprowadzić do mojej końcoworocznej trzydziestki swoją propozycję. Single pokroju The Walls Are Way Too Thin pokazują, że młoda Brytyjka w pełni zasłużyła na nagrodę Brit Award dla najlepszej wschodzącej gwiazdy, którą kilka tygodni temu otrzymała na własność.
27. Zara Larsson - Look What You've Done
Kiedy ktoś w 2021 roku wydaje kompozycję bardziej przypominającą ABBĘ niż propozycję zaprezentowane przez ten legendarny zespół w tym samym roku, możesz poczuć się dziwnie. Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki kawałkowi Look What You've Done Zara Larsson zyskała w moich oczach drugie, tętniące tanecznością popowe życie.
26. happysad - Łydka 20yrs
Nie ma co owijać w bawełnę, czas leci i nie zatrzyma się go jak winylowej płyty. Grupa happysad obchodziła w tym roku 20-lecie swojej działalności. Z tej okazji na sklepowe półki trafił jubileuszowy krążek "Odrzutowce i Kowery", na którym znaleźć mogliśmy świetną, odnowioną wersję piosenki "Łydka", która pierwotnie znalazła swoje miejsce na wydanym w 2005 roku albumie "Podróże z i pod prąd".
25. Maty Noyes - Mad World
Kompozycja "Mad World" to singiel Maty Noyes, którym artystka dumnie promowała wrześniową płytę "The Feeling's Mutual" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ). Bardzo klimatyczny kawałek oscyluje pomiędzy popowym brzmieniem a bardziej dystyngowanymi obszarami muzyki. Maty tym razem zaskoczyła nas piękną bosanową, będącą jednym z najjaśniejszych punktów jej debiutanckiego longplaya.
24. Męskie Granie Orkiestra - I Ciebie też, bardzo
Nigdy nie byłem wielkim fanem projektu Męskie Granie. Nie żebym miał z nim jakiś problem, po prostu wybierani do niego artyści trochę mijali się z moim upodobaniami. Zawsze jednak starałem się śledzić single przewodnie tego muzycznego wydarzenia. Muszę zatem przyznać, że tegoroczny kolaż muzycznych wrażliwości tria Zawiałow-Podsiadło-Bambino jest dla mnie oprócz kompozycji "Początek" jednym z najlepszych motywów promujących wspomniany cykl koncertów.
23. Paris Youth Foundation - The Back Seat
Niepozorny, delikatny, ale mimo wszystko rockowy kawałek grupy Paris Youth Foundation towarzyszył mi prawie cały rok. Jeśli zatem jakiemuś utworowi wydanemu w styczniu udało się zakwalifikować do ścisłego podsumowania roku, bezapelacyjnie warto dać mu szansę, m. in. z powodu świetnej melodii w stylu Kings Of Leon.
22. Martin Lange - Kłamiesz
2021 rok to całkiem dobry okres dla duetu Martin Lange. Ich "Kłamiesz" zdołało przebić się do komercyjnych rozgłośni radiowych, a w teledysku do kawałka zgodził się zagrać sam Tomasz Kot. Rytmiczna propozycja podbiła również moje głośniki. Na Waszą uwagę absolutnie zasługuje również inne tegoroczne dzieło tego songwriterskiego duetu - utwór "Oddychaj".
21. Faustyna Maciejczuk - Po Burzy
"Po Burzy" to część debiutanckiego mini albumu Faustyny Maciejczuk pt. "Przebudzenie" (PRZECZYTAJ RECENZJĘ). Polecam już teraz zwrócić uwagę na tę młodą wokalistkę, bo czuję, że jej nietuzinkowy, delikatny głos da słuchaczom w przyszłości jeszcze sporo przyjemnych audialnych doznań. Jeśli potrzebujecie muzycznego podniesienia na duchu, trafiliście pod właściwy adres.
20. Genesis Owusu - A Song About Fishing
Chyba nie było artysty, który w 2021 roku zmieścił na swoim krążku więcej gatunkowych mieszanek niż Genesis Owusu. Na szczęście oprócz hip-hopowo-funkowego grania, na jego albumie "Smiling With No Teeth" znalazł się m. in. kawałek A Song About Fishing dzięki, któremu mogłem z czystą przyjemnością odpłynąć w krainę błogich dźwięków. Piękna kompozycja.
19. Koniec Świata - Herbata z Kokainą
Chwilę przed końcem roku na naszym podwórku zrobiło się naprawdę ciekawie. A to dzięki grupie Koniec Świata. Ich najnowszy album "Durny" swoimi świetnymi fragmentami przywrócił mi wiarę w rodzimy niekomercyjny rynek. Na szczególną uwagę zasłużył według mnie utwór "Herbata z Kokainą", który oprócz wyśmienitej warstwy dźwiękowej (w którą skrzętnie wpleciono dźwięki trąbki) zaskakuje świetnym, niebanalnym tekstem.
18. Kaśka Sochacka - Niebo było różowe
Kaśka Sochacka to bez dwóch zdań jeden z najbardziej spektakularnych polskich debiutów 2021 roku. Swoją drogą to niezły paradoks, że takie określenie przypisuje się osobie, która swoją twórczość buduje na muzycznym minimalizmie. Jeśli jednak ma się talent, nie trzeba krzyczeć, aby być usłyszanym.
[PRZECZYTAJ RECENZJĘ ALBUMU "MINISTORY"]
17. Olivia Rodrigo - Deja Vu
Olivia Rodrigo przebojem wdarła się na światowe listy przebojów i salony. I może nie zrobiła tego dzięki poniższej kompozycji, jednak właśnie piosenka "Deja Vu" trafiła do mnie najmocniej spośród singli promujących udany debiut 18-letniej Amerykanki. Olivia jest chyba pierwszą osobowością muzyczną ze świata Disneya, do której czuję szczerą sympatię. Zresztą podobne odczucia mam odnośnie jej charyzmatycznego głosu.
16. Alice Merton - Hero
Dobrze pamiętana nad Wisłą z tanecznej piosenki "No Roots" Alice Merton w tym roku ukazała nam kilka nowych twarzy. 28-latka najpierw zaprosiła nas do mrocznego wizualnie świata teledysku do rockowego singla "Vertigo", by po jakimś czasie zmienić nieco muzyczny ton. Jej dźwiękowe zagranie o nazwie "Hero" kupiło mnie budową melodii refrenu, który przenosi nas w czasie do muzyki z połowy poprzedniego wieku. Nadal jednak nie brak tu bardzo silnych, niełatwych emocji.
Druga część mojego zestawienia pojawi się na blogu w najbliższych dniach, a wraz z nią playlistą TOP 100 - 2021, oczywiście sygnowana logiem Galaktyki Muzyki.
Dziękuję, jeśli dotrwaliście do końca wpisu i chętnie przyjmę na klatę Wasze komentarze. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz