czwartek, 24 maja 2018

Topowe piątki #10: Zara Larsson

Dzisiejsza bohaterka Topowych piątków jest kolejnym przykładem na to, że talent show może otworzyć wiele zamkniętych dotychczas na trzy spusty drzwi. Zara Larsson 10 lat temu wygrała szwedzki odpowiednik programu Mam Talent! w finale wykonując przebój Celine Dion z oscarowego Titanica.


Po upływie dekady tamten dzieciaczek jest już w kompletnie innym miejscu. Zara stała się popową marką, która mocno namieszała w świecie muzyki. Artystka miała przyjemność współpracować z gwiazdami międzynarodowej sceny, a jej ostatnia, zeszłoroczna płyta So Good została uznana w jej rodzinnej Szwecji za album roku. Wydawnictwo doceniono zwłaszcza w krajach północnej Europy, choć So Good uzyskało także status złotej płyty np. w Nowej Zelandii.

Po krótkim wstępie, czas wybrać 5 najciekawszych utworów, w których usłyszeć możemy wciąż jeszcze bardzo młodą piosenkarkę.

5. Girls Like feat. Tinie Tempah
Na miejscu piątym w moim zestawieniu znalazł się duet artystki z cenionym na Wyspach Tinie Tempahem. Silny głos Szwedki jest w tym wypadku doskonałym uzupełnieniem dla housowego beatu i rapowanych zwrotek w wykonaniu Brytyjczyka. Zara uczyniła z refrenu prawdziwą perełkę, choć sama piosenka nie zrobiła wielkiej kariery poza Wielką Brytanią.



4. Symphony feat. Clean Bandit
Pamiętam, że gdy pierwszy raz usłyszałem ten utwór, byłem zadowolony z faktu, że spełnił on moje oczekiwania. Stało się to jeszcze zanim Symphony wypuszczono jako singiel. Przeczuwałem, że z połączenia sił Clean Bandit i Zary może wyjść coś pięknego i na szczęście dla fanów muzyki, tak też się stało.



3. Never Forget You feat. MNEK
Kolejny świetny duet w dorobku 20-latki. Do kawałka stworzono bardzo dobry, nieco bajkowy teledysk, który doskonale obrazuje siłę tej piosenki. Słowa uznania należą się w tym wypadku także MNEK-owi, bez niego Never Forget You nie byłby tym samym utworem. Jak dla mnie, zasłużone miejsce na podium.

 

2. This One's For You feat. David Guetta
Zdecydowanie najlepsza kompozycja, jaka kiedykolwiek została wybrana hymnem wielkiej piłkarskiej imprezy. Kiedy porównamy sobie z nią Endless Summer (Euro 2012) czy Colors (Mistrzostwa Świata 2018), wspomniane propozycje wypadną przy niej blado, jak trup. Choć od francuskich Mistrzostw Europy minęły już dwa lata, nadal bardzo chętnie wracam do kolaboracji Zary z Davidem Guettą.



1. Lush Life 
Tak powinien brzmieć pop. Z Lush Life emanuje niesamowita świeżość, ale zarazem jakość. Do tego dołożyć wystarczy przyjemny, kolorowy wideoklip i mamy przepis na sukces. Do tej pory Lush Life to największy solowy sukces Zary, nie tylko pod względem komercyjnym, ale także muzycznym.






Piosenki Zary Larsson odnajdziecie na mojej playliście

"Scandinavian vibes" - najlepsi artyści Skandynawii - dostępnej tutaj.





Po więcej muzyki w różnej formie zapraszam na mój profil na Facebooku. Jeśli spodobał Wam się ten wpis, zachęcam do zostawienia like'a lub komentarza. Nic tak nie motywuje do dalszego pisania, jak pozytywny odbiór. ;)



Poprzedni wpis na blogu: Trzy szybkie #13: Kensington, MGMT, Streetlight Manifesto

Poprzedni wpis z cyklu Topowe piątki: Topowe piątki #09: ABBA


DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA

5 komentarzy:

Malisalia pisze...

Oczywiście, że każde drzwi da się otworzyć, nawet te zamknięte na 3 spusty :)

Olga pisze...

Postać mi nieznana.

MangoMania pisze...

Wpis ok, ale nie znam tej artystki.

Beata Herbata pisze...

Nie kojarzę tej pani :-)

Książki małe I duże pisze...

A ja bardzo ją lubię.