niedziela, 3 czerwca 2018

Muzyczny Alfabet: Literka "I" - moje muzyczne propozycje

Witajcie,
pierwszy poniedziałek czerwca przed nami. Wiem, że Wam również ciężko jest wrócić do swoich obowiązków po weekendzie. Dawka dobrej muzyki może jednak ułatwić zmierzenie się z rozmaitymi wyzwaniami.

Dziś już po raz dziewiąty zaprezentuję Wam wpis z cyklu Muzyczny Alfabet, który tworzę na bazie pomysłu zawartego na blogu muzyczna-lista.pl. Tym razem nasze myśli krążyć będą wokół artystów i piosenek na literę "I".

Zapraszam do wysłuchania nowego zestawienia! ;)

Zespół: Itchy
Trójka Niemców, o której kilka razy już wspominałem na swoim blogu. Itchy w zeszłym roku wydali płytę, dzięki której można było poczuć, że dobry rock nie umarł. Na krążku pojawiły się m. in. utwory Fall Apart (wybrany przeze mnie najlepszą piosenką roku) oraz The Sea, którego teledysk zwraca dosadnie uwagę na problem zaśmiecenia wód na naszej planecie. Jeśli wcześniej nigdy nie słyszeliście choćby fragmentu twórczości zespołu Itchy, pora zmienić ten stan rzeczy.Warto!

 

O wydanej w 2017 roku płycie Itchy - All We Know możecie poczytać tutaj.

Wokalistka: Imany
Jeśli chodzi o wokalistkę na literę "I", postawiłem na Imany. Francuzka dysponuje osobliwą barwą głosu, pozwalającą jej kreować wyjątkowe kompozycje. Poniżej największy przebój ciemnoskórej wokalistki, który zyskał drugie życie dzięki tanecznej wersji stworzonej przez duet Filatov & Karas.

 

Twórca: Ingrosso
Ciężko było znaleźć mi wokalistę z "I" na początku nazwiska bądź imienia. Dlatego w tej odsłonie Muzycznego Alfabetu postawiłem na twórcę, a konkretniej na DJ-a. Sebastian Ingrosso dobrze znany jest zwłaszcza wielbicielom muzyki tanecznej. Wraz z Axwellem (z którym współpracuje obecnie najczęściej) oraz Stevem Angello tworzył formację Swedish House Mafia, mogącą poszczycić się kilkoma wielkimi hitami. Trójka DJ-ów 5 lat temu pożegnała się z publicznością ogłaszając zakończenie wspomnianego projektu. W marcu tego roku Swedish House Mafia zagrali jednak jeden koncert, a w mediach coraz głośniej mówi się o powrocie tego podmiotu w oryginalnym składzie.

 

Muzyczny klasyk: Stevie Wonder "I Just Call To Say I Love"
Piękna piosenka wykonywana przez przez niewidomego Steviego do dziś inspiruje i zachwyca ludzi na całym świecie. Niedawno w sieci i rozgłośniach radiowych pojawił się remiks przeboju Amerykanina, którego autorem jest Polak o pseudonimem Brave. Jak dla mnie, jest on bezmyślną profanacją ponadczasowego przeboju.



Album: Jess Glynne "I Cry When I Laugh"
Zwyciężczyni ostatniej Złotej siódemki jak na razie ma na swoim koncie wiele kolaboracji i jeden autorski krążek. I Cry When i Laugh to bardzo dobra popowa płyta, potwierdzająca że muzyka popularna wcale nie musi być pozbawiona stylu i klasy. O wokalu Jess napisałem już na Dźwiękach Wnęki wiele dobrego, więc dziś niech przemówi on przez muzykę. Do Muzycznego Alfabetu nominowałem piosenkę Why Me, moim zdaniem kompletnie niedocenioną.



Duet: Iggy Azalea feat. Jeniffer Hudson - Trouble
Może to dziwne, ale lubię brzmienie rapu Iggy. Sama raperka ma na w swoim muzycznym CV lepsze, gorsze i fatalne numery, lecz ostatnim singlem Savior Australijka wydaje się podążać w dobrą stronę. Poniżej przyjemny dla ucha duet Iggy z Jennifer Hudson.

 

Przebój: Linkin Park "In The End"
Reprezentujący mój ulubiony album (Hybrid Theory) In The End, dla mnie zasługuje na miano piosenki ponadczasowej.W swoim życiu słyszałem setki wykonań i remiksów tej kompozycji. Wersja z festiwalu Rock Werchter z 2017 roku zrobiła na mnie spore wrażenie.



Ciekawa piosenka: Maty Noyes "In My Mind"
Nie wiem jakim cudem Maty Noyes nie jest jeszcze wielką gwiazdą. Ma wyjątkowy głos, prezencję oraz niezłych producentów, jednak do popularności czołówki popowej sceny jeszcze sporo jej brakuje. Może to kwestia czasu. Osobiście trzymam kciuki!






DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA

6 komentarzy:

Unknown pisze...

Fajna muzyczka, sam raz na początek tygodnia!

Malisalia pisze...

Imany uwielbiam :)

grafy w podróży pisze...

Imany jest oki, na szybko, wyrwany do tablicy z literką I wymieniam - Iggy Pop oraz polski Izrael.

Rozchełstana Owca pisze...

Mnie w oko wpadła Iggy Azaela, ale przede wszystkim nieśmiertelny LINKIN PARK, niestety nie było mnie wtedy w Krakowie, ale żałowałam, że nie poszłam na ich koncert, odbywający się raptem dwa przystanki dalej od mojego ówecznego miejsca zamieszkania.

Patryk Wita pisze...

Wieczór ten spędzam przy Twojej muzyce. Świetnie dobrana!

Szafira pisze...

Podoba mi się piosenka ITCHY, muszę sięgnąć po więcej. Lubię też "Trouble", nie przepadam natomiast za Imany i... "I Just Called To Say I Love You" (wiem, że to klasyk, ale... no mnie nie przekonuje :P).
Na szybko: u mnie zespołem byłoby INXS, utworem "I Got You Babe" Sonny'ego i Cher, klasykiem "I Don't Want To Miss a Thing" Aerosmith, a albumem "Into The Great Wide Open" Toma Petty'ego & The Heartbreakers.
Pozdrawiam. :)