Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hunter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hunter. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 października 2018

Halo Halloween, czyli muzyczne trzy grosze dołożone do nadchodzącego święta

października 28, 2018 0

Wielkimi krokami zbliża się noc, która w ostatnich dziesięcioleciach stała się świetną okazją do zabawy dla tysięcy Polaków. Halloween, czyli bardzo silnie skomercjalizowany zwyczaj, który przywędrował do nas zza oceanu. Świętowanie polegające na przebieraniu się za zombie, czarownice, kościotrupy i inne straszydła zadomowiło się w polskim kalendarzu na dobre.

W tym wpisie nie chcę poruszać kontrowersji, które w niektórych kręgach budzą zabawy organizowane w przeddzień Wszystkich Świętych. Jestem zdania, że dopóki swoją rozrywką nie krzywdzimy innych ludzi, wszystko jest OK.

Wiem, że Halloween każdego roku budzi spore emocje (zwykle te pozytywne) także w obszarze blogosfery, dlatego postanowiłem utworzyć post, który może okazać się pomocą w budowaniu klimatu niejednej imprezy.

Świat muzyki nie od dziś bowiem przepełniony jest kreacjami idealnymi dla Halloween, a nawet wykraczającymi w straszny sposób poza jego ramy. Niniejszy wpis jest przepustką do mrocznego zakątka muzyki, zamieszkanego przez potwory, zombie i inne straszydła. Wejście jedynie na własną odpowiedzialność. ;)

Aiden - We Sleep Forever
Jeżeli jakaś piosenka znajduje się na soundtracku filmu pt. Martwa cisza, możecie być pewni, że wpasuje się ona idealnie w klimat nocy z 31 października na 1 listopada. Twórczość nieistniejącej już grupy Aiden polecam jednak o każdej porze roku!



Misfits - Scream!
Numer dwa na mojej liście to fragment twórczości legendy horror punka, której logo bardzo często po dziś dzień możecie znaleźć na ubraniach dostępnych nawet w najpopularniejszych sklepach odzieżowych w Polsce i na świecie. Trupia aura gwarantowana!



Lordi - Hard Rock Hallelujah
Przebrać się za potwory to jedno, ale przekonać całą Europę, że jest to cool, to już zupełnie inna para kaloszy. Zwłaszcza, kiedy startuje się w konkursie, w którym zazwyczaj prym wiodą wymuskani mężczyźni i rzewnie śpiewające kobiety. Lordi podbił już eurowizyjną scenę, teraz czas na Waszą "straszną" imprezę.



Slipknot - The Devil In I
Ok, w tym momencie sięgam po niesamowicie ciężki kaliber. Nie chodzi mi jedynie o rodzaj muzyki, ale również o wizualny przekaz. Osoby wrażliwe proszone są o pominięcie tej propozycji. Styl Slipknot jest jedyny w swoim rodzaju, i w zasadzie można go jedynie kochać albo się nim brzydzić.



The Chainsmokers - You Owe Me
Pora nieco ocieplić klimat. Nie ma to jak mężczyźni sprzątający mieszkanie w rytm popu... The Chainsmokers nie znaleźliby się jednak w halloweenowym zestawieniu, gdyby wszystko było i tak mało realną, ale zawsze rutyną. Druga część klipu do You Own Me wyjaśni Wam obecność Amerykanów w gronie rockowych i metalowych propozycji.




Hunter - Niewesołowski
Nie będę taki i poczęstuje Was również polskimi prawdziwie trupimi obliczami. Pierwszym z rodzimych utworów idealnie wpasowującym się w atmosferę Halloween jest Niewesołowski legendy polskiego metalu - grupy Hunter.



Hrabia - Cmentarna Miłość
Może to niektórych zdziwi, ale w naszym pięknym kraju nad Wisłą również działają zespoły horror punkowe. Jednym z nich jest Hrabia. Być może najpopularniejsza piosenka tego zespołu opowiada o dość osobliwym przypadku miłości.



Trzynasta w samo południe - Hell Yeah
Jeśli uwielbiacie motyw zombie koniecznie musicie przyjrzeć się także teledyskowi grupy Trzynasta w samo południe. Powiem tylko tyle, bądźcie cierpliwi, a poleje się krew.




Mam nadzieję, że udało Wam się w całości dobrnąć do końca mojego budzącego grozę zestawienia. Śmierć i życie pozagrobowe jest nadal często tematem tabu. Halloween raczej nie skłoni Was do głębokich przemyśleń, ale może oderwać wasz żywy umysł od problemów codziennego życia. Jeśli zatem macie ochotę, bawcie się i cieszcie przebierankami w gronie znajomych! Życzę Wam przy tym, aby nawet w tak upiorną noc Wasza głowa pozostała tam, gdzie jej miejsce - na karku!

Pozdrawiam i zachęcam do komentowania oraz odwiedzin mojego Facebooka ;)





Ostatni wpis na blogu: 


Recenzja: MØ "Forever Neverland"












poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Polecajki #11: Playlista "Dobre i polskie"

kwietnia 09, 2018 0
Witajcie,
tym razem w Polecajkach przygotowałem dla Was polską playlistę, którą pragnę udowodnić, że w XXI wieku nad Wisłą można robić przyjemną dla ucha muzykę, która stoi na przyzwoitym poziomie.

Część utworów z dzisiejszego zestawienia być może jest Wam znane, ale jestem pewien, że przynajmniej kilka będzie dla Was nowością.

Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko życzyć Wam przyjemnego słuchania. :)
Lista została utworzona w serwisie Spotify:


Po więcej informacji ze świata muzyki oraz po doskonałe dźwiękowe propozycje zapraszam na mojego Facebooka. Zajrzyjcie koniecznie!


Poprzedni wpis na blogu: Topowe piątki #07: Foxes

Poprzedni wpis z cyklu Polecajki: Polecajki #10: Playlista Sylwester 2017







wtorek, 28 listopada 2017

Trzy szybkie # 04

listopada 28, 2017 0
To już czwarty raz, gdy prezentuję Wam "Trzy szybkie". W cyklu tym staram się ukazywać różne oblicza dobrej muzyki. Dziś roztoczą się przed Wami niemal wszystkie kolory tęczy. Zresztą nie może być inaczej, kiedy jeden z utworów to kameleon. :)

1. Lily & Madeleine "Hotel Pool"

O dwóch doskonałych  siostrach z Indianapolis pisałem już w cyklu "Polecajki" (link). Teraz zatem pozostaje mi tylko stwierdzić, że podtrzymuje wszystkie zawarte we wspomnianym wpisie opinie. Muzyka Lily & Madeleine to kraina mlekiem i miodem płynąca, obfitująca w dziesiątki pięknych dźwięków. Dziś wybrałem dla Was jeden z moich ulubionych utworów z ostatniej płyty wokalistek wydanej w 2016 roku.

 

2. PNAU  "Chameleon"
Australia jest wyjątkowa pod wieloma względami. Zwierzęta, krajobrazy, ale także, a może przede muzyka tworzona przez artystów z tego kraju wydaje się być nietuzinkowa. Muzycy z państwa kangurów niemal zawsze pozytywnie zaskakują, jeśli chodzi o elektroniczno-taneczne wibracje. Tak jest również w przypadku propozycji PNAU, pt. Chameleon.



3. Hunter "Labirynt Fauna"
I na koniec bardziej mroczne klimaty. Labirynt Fauna to piosenka, dzięki której zacząłem doceniać polskie teksty i trud wkładany w proces twórczy przez rodzimych artystów. Nie ulega wątpliwości, że dużo łatwiej kreuje się wersy w języku angielskich, dlatego jeśli dany utwór polskiego wokalisty, wokalistki czy zespołu ma sensownie napisaną warstwę tekstową, jak najbardziej należy to docenić.



Poprzedni wpis na blogu: http://dzwiekiwneki.blogspot.com/2017/11/muzyczny-alfabet-litera-d-moje.html

Poprzedni wpis z cyklu "Trzy szybkie": http://dzwiekiwneki.blogspot.com/2017/11/trzy-szybkie-03.html

Na koniec tradycyjnie zachęcam do polubienia Dźwięków Wnęki na Facebooku. Dzięki temu nie ominą Cię muzyczne nowości i dźwiękowe inspiracje, a na mojej twarzy pojawi się uśmiech. :)

DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA