1. Justin Timberlake - Can't Stop The Feeling
Jeśli Justin Timberlake, to w takim wydaniu. Ta piosenka to swoisty Duracell w stosunku do innych, zwykłych dźwiękowych baterii w dyskografii Amerykanina. :P Oczywiście są gusta i guściki, ale myślę, że komercyjny sukces Can't Stop The Feeling nie wziął się znikąd.
2.Martin Solveig & Dragonette - Hello
Hello to połączenie dobrej muzyki tanecznej z jeszcze lepszym teledyskiem. Wideoklip do tego utworu to z pewnością nie lada gratka dla fanów tenisa. Oprócz Martina Solveiga i Boba Sinclaira w ponad czterominutowej produkcji swoją rolę odegrali bowiem długoletni lider rankingu ATP Novak Djokovic oraz francuski tenisista Gael Monfils. Oryginalny filmowy pomysł świetnie w tym wypadku współgra z przyjemnymi muzycznymi wibracjami.
3. The Rasmus - First Day Of My Live
Ostania propozycja to nieco inna dawka energii. The Rasmus z czasów ich największej popularności. W tym numerze nieodwołalnie czuć niesamowitą moc. Muszę przyznać, że mam dość spory sentyment do tej kompozycji.
Wszystkich fanów Lauriego i spółki zachęcam do przeczytania mojej recenzji ostatniego albumu The Rasmus, który ujrzał światło dzienne w zeszłym roku.
Po więcej informacji ze świata muzyki zapraszam na mojego Facebooka. Zajrzyjcie koniecznie!

Poprzedni wpis na blogu: : Premiera: Jess Glynne "I'll Be There"
Poprzedni wpis z cyklu Trzy szybkie: Trzy szybkie #11: The Prodigy, Against Me!, Lenka