piątek, 16 marca 2018

Topowe piątki #06: Natalia Nykiel

Witajcie w kolejny zimowy piątek!
Jeśli w Waszej miejscowości temperatura za oknem także pozostawia wiele do życzenia, możecie podnieść ją dzięki gorącemu Top 5, jakie dla Was dziś przygotowałem. :p W topowych piątkach mam bowiem przyjemność przedstawić najlepsze (moim zdaniem) utwory sygnowane szyldem Natalia Nykiel. Przygotujcie się zatem na sporą dawkę kuszącej elektroniki.

5. Kokosanki
Na piątym miejscu umieszczam utwór Kokosanki. Co ciekawe ten dobrze przygotowany muzyczny "wypiek" nie urzekł mnie być może refrenem, za to zafascynował genialną końcówką, w której otrzymujemy coś na kształt wokalnej improwizacji. Bardzo trafny pomysł wniósł w tę kompozycję sporo świeżości.



4. Bądź Duży
Swego czasu pół Polski dzięki tej piosence zastanawiało się, co znaczy słowo "sukoa". Definitywnie największy przebój piosenkarki urodzonej w Mrągowie.Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że oprócz świetnego kawałka, na olbrzymią pochwałę zasługuje także niezwykle udany (jak na polskie realia) wideoklip.



3. Sick Dance
Prawdopodobnie mój ulubiony kawałek Natalii z czasów Lupus Electro. Niby nie ma w nim dużej filozofii. Prosty, ale zapamiętywalny wokal i mocne elektroniczne zawirowania powodują jednak, że Sick Dance nie daje o sobie zapomnieć. Z miłą chęcią usłyszałbym angielski album Natalii stworzony dokładnie w takim stylu.


2. Ground Level (feat. Auer)

Jeśli spodobał mi się Sick Dance, nie mogłem nie pokochać również tej kompozycji. Współpraca bohaterki dzisiejszej odsłony Trzech szybkich z Auerem przyniosła nam bowiem kolejną taneczną melodię łamaną atrakcyjnym housowym beatem. Trochę przywodzi to na myśl styl Katy B, ale to akurat cenna inspiracja.



1. Total Błękit
Na szczycie dzisiejszego notowania mógł znaleźć się tylko jeden numer - Total Błękit. Brak nominacji tej piosenki do Fryderyka to jedno wielkie nieporozumienie, które pokazuje, że ktoś przegapił prawdziwą perełkę, która świeciła w zeszłym roku i świeci do dziś niesamowitym blaskiem.Mało jest tak dobrych kompozycji na naszym rodzimym rynku.


I właśnie tak wygląda moje The best of Natalia Nykiel. Brakuje Wam tu jakiegoś utworu? Zgadzacie się z moimi wyborami? Chętnie poznam Waszą opinię w komentarzach. :)

Wszystkich fanów muzyki serdecznie zapraszam na mojego Facebooka.


Poprzedni wpis na blog: Premiera: Willie Nelson "Me and You"

Poprzedni wpis z cyklu Topowe piątki: #05: happysad

Recenzja ostatniego albumu Natalii Nykiel "Discordia": kliknij tutaj


DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA





Brak komentarzy: