Pierwszy miesiąc 2022 roku właśnie dobiega końca. I powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony ilością ciekawej muzyki, jaka dotarła do mnie w ciągu ostatnich kilku tygodni. Zazwyczaj styczeń to okres, w którym branża muzyczna dopiero rozkręca się po spadku świątecznej gorączki, tym razem jednak było inaczej. Sporo interesujących singli, a nawet kilka albumów - tak dzień dobry mówi nam 2022 rok.
Poniżej wybrałem 7 najlepszych (moim zdaniem) utworów, które pojawiły się w muzycznej przestrzeni w ciągu ostatnich 31 dni.
7. The Lumineers - A.M. RADIO
PRZECZYTAJ: Recenzja: The Lumineers "BRIGHTSIDE"
6. Fickle Friends - Not Okay
5. Rubens - Wszystko OK?
4. T. Love, Kasia Sienkiewicz (Kwiat Jabłoni) - Pochodnia
3. Cannons - Purple Sun
Indie popowa grupa Cannons, o której usłyszałem w tym roku po raz pierwszy, przywitała styczeń fenomenalną propozycją, która przywodzi na myśl ciepłe letnie wieczory i beztroską jazdę samochodem. Piosenka "Purple Sun" to pozytywne zaskoczenie, dzięki któremu Cannons zyskali przynajmniej jednego nowego obserwatora.
2. The Weeknd - Less Than Zero
Z pewnością nie nazwałbym siebie największym fanem The Weeknda. Artysta porównywany niekiedy z Michaelem Jacksonem pojawia się w moich głośnikach raczej od święta. Jego ostatni krążek "Dawn FM" był pierwszym głośnym albumem 2022 roku. I choć nie kupuję go w całości, dla samej piosenki "Less Than Zero", warto dać mu szansę.
1. Billy Talent - I Beg to Differ (This Will Get Better)
Powrót punkowej energii rodem z Kanady stał się faktem. Nowy album grupy Billy Talent (którego recenzja mam nadzieję niedługo pojawi się w Galaktyce) to potwierdzenie tezy, że na dobry materiał warto trochę poczekać (w tym wypadku 6 lat). Pomimo upływu czasu akumulatory zespołu nadal trzymają najwyższą możliwą wartość, czego dowodem jest choćby przebojowy singiel "I Beg to Differ (This Will Get Better)".
Po raz pierwszy w tym roku zapraszam Was również do przesłuchania playlisty z najciekawszymi kompozycjami miesiąca. Zapewniam, że jest bardzo różnorodnie i melodyjnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz