Witajcie!
Kolejny miesiąc ustąpił miejsca swojemu następcy, co niubłaganie skutkuje tym, że wielkimi krokami zbliża się koniec roku oraz faktem, że definitywnie przyszła kolej na podsumowanie października. Podboje muzyczne artystów w ostatnich tygodniach zaskoczyły mnie niesamowitą wręcz obfitością, Sporo ciekawych brzmień nie zmieniło jednak tego, że zgodnie z moim zwyczajem zdecydowałem się wybrać 7 najbardziej interesujących kawałków wydanych w październiku. Zapraszam na premierową Złotą Siódemkę!
7. Agnes - Here Comes The Night
6. Welshly Arms - Are You Lonely?
5. Sting - Rushing Water
4. Strachy na Lachy - Sznury Aut
PRECZYTAJ: Recenzja - STRACHY NA LACHY - PIEKŁO (2021)
3. Rancid Eddy - Dry
Propozycja od artysty o pseudonimie Rancid Eddy to swoisty miks czaru charakterystycznego dla nagrań George'a Ezry z brzmieniem instrumentów żywcem wyciągniętych z indie rockowych muzycznych przejażdżek. Trzeba przyznać, że spina się to wyjątkowo przyjemnie dla ucha.
2. Szczyl feat. Piotr Rogucki - Cień
Nastrój w stylu kina noir, sporo emocji i proste, ale bardzo rytmiczne, dodatkowo niepokojące słuchacza dźwiękowe tło - połączenie tych czynników sprawiło, że duet Szczyla i Piotra Roguckiego z czystym sumieniem uznaje za jedno z ciekawszych polskich nagrań ostatnich miesięcy.
1. Sigrid - Burning Bridges (acoustic)
Nowa, akustyczna wersja ostatniego singla Sigrid pozwoliła Norweżce osiągnąć szczyt październikowej Złotej Siódemki. Wielu przepadłoby z kretesem przy próbie zrobienia z tanecznego kawałka tak pięknej ballady. Sigrid stanęła jednak na wysokości zadania, pokazując że jest artystką z krwi i kości.
Przy tak bogatym wyborze niezwykle udanych utworów, nie sposób nie było stworzyć stosunkowo długiej playlisty zawierające wszystkie październikowe kompozycje warte Waszej uwagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz