Po dość długim czasie nieobecności na blogu cyklu Złota Siódemka, postanowiłem że jednak warto wskrzesić serię tych wpisów. Zanim się jednak spostrzegłem przez palce przeleciały mi niemal 3 miesiące 2021 roku. Czas zatem nadrobić zaległości. Zanim przyjrzę się najświeższym, marcowym propozycjom muzycznym, pragnę przedstawić Wam najciekawsze piosenki, które dotarły do moich głośników w styczniu i lutym. Mam nadzieję, że moje zestawienia przypadną Wam do gustu. :)
ZŁOTA SIÓDEMKA - STYCZEŃ:
7. Paris Youth Foundation - The Back Seat
6. Odette - Amends
5. Cat & Calmell - dramatic
4. Olivia Rodrigo - Drivers License
3. The O'Reillys and the Paddyhats - Joy of Life
Powyższy utwór miał swoją premierę pod koniec grudnia zeszłego roku, jednak już wtedy niejako zamknąłem swój muzyczny rok, dlatego z czystym sumieniem mogę umieścić go w podsumowaniu stycznia. A robię to z nieukrywaną przyjemnością. W czasach zanikającej muzyki z prawdziwymi instrumentami wysłuchanie udanego połączenia skrzypiec, gitary, akordeonu i fletu jest jak łyk wody na pustyni.
2. Winona Oak - Winter Rain
Niezwykle oryginalna propozycja Szwedki okraszona intrygującym teledyskiem zasłużyła na miejsce na podium w styczniu. Frapująca barwa głosu Winony za każdym razem wynosi nowy kawałek przynajmniej o poziom w górę. Tak też było w wypadku "Winter Rain".
1. sanah, Vito Bambino - Ale jazz!
Po ponad dwóch miesiącach od premiery, wspólny utwór sanah i Vito Bambino nie schodzi z anten rozgłośni radiowych. Mało tego, trzy tygodnie z rzędu to najczęściej grana piosenka w polskim eterze. Nie dziwi mnie to, bo tylko sanah w tym kraju jest w stanie tak doskonale połączyć melodyczność z dawnych lat z nowoczesnym tekstem.
A tutaj mam dla Was playlistę z wszystkimi zauważonymi przeze mnie piosenkami w styczniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz