wtorek, 3 lipca 2018

5 najbardziej interesujących płyt pierwszej połowy 2018 roku - tym albumom warto dać szansę!

Witajcie kochani czytelnicy,
czas biegnie szybko niczym Usain Bolt podczas rekordowego biegu na 100 m w Berlinie. Zanim się obejrzeliśmy, minęliśmy półmetek 2018 roku. Z tej okazji przygotowałem dla Was małe podsumowanie ostatnich 6 miesięcy.  Z radością przedstawiam Wam zatem ranking pięciu najbardziej interesujących płyt, które w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca pojawiły się na sklepowych półkach. Oczywiście jest to subiektywne zestawienie, myślę jednak, że każdy z Was znajdzie poniżej coś dla siebie. Zapraszam do posłuchania i poczytania! :)

5. Lady Pank "LP1"
                                                                                                                                                    
Legendarny zespół, legendarna płyta nagrana ponownie na legendarnym sprzęcie. Jeśli wydaje Wam się, że tak wielkie stężenie legendarności przekroczyło już w tym momencie bezpieczny poziom, uświadomcie sobie, że dodatkowo na tym albumie usłyszymy Lecha Janerkę, Artura Rojka, Grzegorza Markowskiego czy Katarzynę Nosowską. Wszystkie wspomniane czynniki powodują, że wydawnictwa LP1, wydanego 35 lat po ukazaniu się jego pierwowzoru, nie mogło zabraknąć w piątce najciekawszych albumów pierwszej połowy tego roku.*



*na razie nie chce wnikać głębiej w strukturę LP1, ponieważ być może w najbliższej przyszłości na Dźwiękach Wnęki pojawi się recenzja tego dzieła. Dajcie znać, czy chcielibyście przeczytać więcej o tej płycie. :)


4. Jonathan Davis "Black Labirynth" - ocena 3,6/5



Jonathan Davis po raz kolejny pokazał światu, że jest postacią nietuzinkową. I jeśli nie mieliście okazji posłuchać "Czarnego labiryntu", musicie uwierzyć mi na słowo, że można to odczuć obcując z jego solowym, muzycznym "dzieckiem".



Wokalista grupy Korn stworzył muzyczną publikację, którą doceniłem szczególnie za umiejętne wymieszanie metalu, dźwiękowego orientu i rockowego pazura.



Przeczytaj: Recenzja: Jonathan Davis "Black Labirynth"
 

3. Rae Morris "Someone Out There" - ocena 3,9/5



Absolutnie wyjątkowa Rae Morris na początku lutego przedstawiła opinii publicznej swój drugi studyjny album. Wspomniane wydawnictwo to niepowtarzalne połączenie szlachetnego popu i lekkiej elektroniki. Rae niczym dobra wróżka czaruje na nim swoim wokalem przenosząc nas do prawdziwie bajkowego świata nut. Wśród kilku naprawdę godnych uwag kompozycji wyróżnić należy przepiękną tytułową balladę - Someone Out There.


                                                                                                                                                               Na krążku znalazł się również ubiegłoroczny singiel Do It, który umieściłem na mojej playliście 100 najlepszych piosenek 2017 roku. Playlista The Best of 2017 do posłuchania tutaj.

 

Przeczytaj: Recenzja: Rae Morris "Someone Out There"


2. Sheppard "Watching The Sky" - ocena 3,92/5



Wciąż jeszcze świeży, nowy krążek australijskiej grupy Sheppard może okazać się idealnym soundtrackiem dla Waszych letnich przeżyć.
                                                                                                                    


Z propozycji zawartych na wydawnictwie o nazwie Watching The Sky bije niesamowicie pozytywna energia, która powinna skutecznie umilić wam najsłoneczniejszy okres roku. Z czystym sumieniem mogę polecić sięgnięcie po płytę muzyków z Australii.



Przeczytaj: Recenzja: Sheppard "Watching The Sky"


1. George Ezra "Staying At Tamara's"- ocena 4,1/5



Pochodzący z Bristolu wokalista płytą Staying At Tamara's udowodnił niedowiarkom, że w XXI wieku jest jeszcze miejsce na śpiewanie pełnym, męskim głosem. Jego tembr i sposób bycia George'a powodują, że propozycji z wydanego w marcu albumu nie tylko dobrze się słucha, ale także wyśmienicie się je ogląda.   



Kreatywne teledyski przepełnione są pomysłem i dobrym nienachalnym humorem, dzięki czemu stają się fantastycznym dopełnieniem niezwykle miłej dla ucha muzyki.



Poprzedni wpis na blogu: Złota siódemka czerwca - najlepsze piosenki pierwszego letniego miesiąca










 Chętnie przyjmę Wasze komentarze np. polecające Wasze ulubione tegoroczne wydawnictwa! ;)

5 komentarzy:

Wiola and Mike pisze...

Zawsze szukam muzycznych inspiracji. Z wielka chęcią zobaczyłam, jakie są Twoje propozycje!:)

Evelaa pisze...

Uwielbiam Lady Pank sa dla mnie kultowi

Katarzyna (Pani_Ka Czyta) pisze...

Ależ mnie uwiodła, zachwyciła i wzruszyła płyta Lady Pank. Az wierzyć mi się nie chce. że mogłam przegapić taką perełkę! Bardzo dziękuję za uświadomienie ;) Biegnę na zakupy :)

Galaktyka Muzyki pisze...

Widzę, że Lady Pank jest Waszym faworytem na mojej liście. :)
Pani Katarzyno, cieszę się, że mogłem pomóc. Pozdrawiam wszystkich komentujących, dziękując! :)

Caribbean Story pisze...

Czas biegnie szybko jak Usain Bolt, a ja mam urodziny tego samego dnia co Usain Bolt! :D Ciekawy wpis, pozdrawiam.