poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Złota siódemka kwietnia! - najciekawsze propozycje muzyczne z ostatnich 30 dni

Witajcie,
długi majowy weekend za pasem, a to oznacza, że już czwarty miesiąc 2018 roku dobiega końca. Ależ ten czas leci.Lecieć będzie również najlepsza muzyka minionych 30 dni, o ile zechcecie dać szansę temu wpisowi. :P

Zapraszam na Złotą siódemkę kwietnia! Ciekawe, czy zgodzicie się z moimi wyborami w zestawieniu najlepszych piosenek miesiąca? :)

7. CHVRCHES - Never Say Die

Choć akurat ten singiel szkockiej grupy CHVRCHES ukazał się jeszcze pod koniec marca, pozwoliłem sobie zaliczyć go do Złotej siódemki kwietnia. Bardzo wyrazista elektronika w połączeniu z delikatnym, nieco dziewczęcym wokalem Lauren Mayberry o dziwo świetnie się tu sprawdziła. Nowa płyta synthpopowego trio już w maju - myślę, że warto wpisać ją na listę pozycji obowiązkowych choćby do przesłuchania.


 
6. Uniatowski - I Want More

Dawno nie słyszałem tak dobrze zaaranżowanego utworu z kategorii ambitnych kompozycji, który jednocześnie potrafi aż tak dobrze rozbujać. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ten numer wyszedł z pod polskich rąk nie pozostaje nic innego, jak powiedzenie: - Czapki z głów!



5. Calvin Harris & Dua Lipa - One Kiss

Trochę zazdroszczę Calvinowi Harrisowi. Przez lata współpracował już z tyloma świetnymi artystami, a to przecież nie koniec jego muzycznej drogi. Ostatni duet DJ-a to dźwiękowa kolaboracja z autorką hitów Be The One czy New Rules. Dua Lipa swoim debiutem wydawniczym zaliczyła wejście smoka i dziś stara się  nie schodzić poniżej pewnego poziomu. One Kiss ma w sobie wiele z propozycji, które możemy usłyszeć w sieciówkach z ubraniami, ale to świetnie wyważony numer.



4. Paddy And The Rats - Castaway

Celtic punk rockowa formacja z Węgier, pisząca teksty po angielsku - trzeba przyznać, że trochę to poplątane połączenie, ale ważne, że przynosi efekt. I to całkiem fajny. Grupa w kwietniu wydała nową płytę pt. Riot City Outlaws, którą udanie promuje przebojowy utwór Castaway.



3. Artur Andrus - Od Jokohamy do Fujisawy

Mistrz słowa i humoru - Artur Andrus tym razem pozwolił nam odbyć bardzo liryczną podróż po Japonii. Oczywiście pana Artura nie trzeba chwalić za tekst, bo on niemal zawsze jest klasy światowej, warto jednak docenić świetny dobór muzyków, którzy wykreowali świeżą i piękną melodię.



2. John Legend feat. BloodPop - A Good Night

John Legend kojarzył mi się zawsze z wysmakowanymi kompozycjami opartymi o pianino oraz ze współpracą z Fort Minor przy piosence High Road. Nie podejrzewałbym go jednak o zdolność wykreowania tanecznego hitu. A takim jest niewątpliwie A Good Night. W pełni zasłużone drugie miejsce Złotej siódemki kwietnia.



1. Sheppard - Riding The Wave

Na szczycie mojego notowania wylądowali Australijczycy z Sheppard. Riding The Wave to kolejna zapowiedź drugiej płyty zespołu. Ta na sklepowe półki trafi w pierwszej połowie czerwca. Mój muzyczny nos i znajomość innych singli z tego wydawnictwa mówi mi, że może ono zapisać się w historii muzyki w niezwykle pozytywny sposób. Bądźcie pewni, że recenzję nowego albumu Sheppard znajdziecie na moim blogu.




Na koniec przypominam, że 3 najciekawsze propozycje z danego miesiąca automatycznie trafiają na listę 100 najlepszych piosenek roku.

Tutaj możecie zapoznać się z moim rankingiem: Top 100 -  rok 2017

Wszystkich wielbicieli muzyki zapraszam na mojego Facebooka:



Poprzedni wpis na blogu:Recenzja: Uniatowski "Metamorphosis"
Poprzedni wpis z cyklu Złota siódemka: marzec 2018


DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA

Brak komentarzy: