piątek, 16 lutego 2018

Topowe piątki # 03 Katy Perry

Trzeci epizod Topowych piątków postanowiłem poświęcić jednej z największych popowych gwiazd XXI wieku. Choć ostatni album Katy Perry nie zachwycił (Przeczytaj: Recenzja Witness), bez dwóch zdań w dyskografii 33-letniej Amerykanki odnajdziemy kilka, a może nawet kilkanaście wielkich hitów, które spełniły swoje zadanie - podbiły serca wielbicieli muzyki rozrywkowej na całym świecie. Czas zatem przejść do The best of Katy Perry i poznać moje ulubione utwory tej piosenkarki

5. Hot N Cold
Jeden z pierwszych olbrzymich sukcesów urodzonej w Santa Barbara wokalistki to singiel Hot N Cold. Wpadająca w ucho melodia trafiła do odbiorców prawie 10 lat temu i do tej pory chętnie grana jest w stacjach radiowych. W sumie nie dziwi mnie to, bo nawet po takim czasie wspomniany utwór brzmi bardzo dobrze i gdyby wydano go dziś prawdopodobnie również odniósłby sukces.



4. Roar
Ponad 2 milardy wyświetleń teledysku do tej piosenki robi wrażenie. W Roar zachwyca melodyjne, łatwe, ale przy tym doskonale wymyślone brzmienie. Mimo pozornej prostolinijności, znalazło się tu miejsce np. na dźwięki gitary. W sukcesie singlowi na pewno pomógł również klimat rodem z Tarzana, oczywiście w bardziej interesującym wizualnie wydaniu Katy.



3. Chained To The Rhytm
 Kiedy duet ze skipem Marleyem ujrzał światło dzienne, sądziłem że wydana w zeszłym roku płyta Amerykanki będzie (w swoich kategoriach) naprawdę dobra. Ostatecznie album pozostawił wiele do życzenia, ale warto zapamiętać go m. in.  jako ofiarodawcę kompozycji Chained To The Rhythm. Taką Katy Perry lubię.



2. Last Friday Night
Świetnie wyprodukowany utwór, który zmusza nas do powtarzania choćby części refrenu. Fenomenalny pomysł z wprowadzeniem saksofonowej solówki tylko dopełnia całości jego charakteru. Na słowa uznania zasługuję również niezwykle kolorowy wideoklip do piosenki, który zdaje się podawać na tacy amerykański styl imprezowania nastolatków, tak dobrze znany z filmów zza oceanu.



1.Firework
 Na szczycie mojego Top 5 odnajdziemy błyski i wybuchy, które zapewnia nam kompozycja Firework. Przykład tego utworu pokazuje, że w muzyce pop jest miejsce na lekkie, komercyjne dźwięki połączone z ważnym tekstem, który być może dał nadzieję i siłę wielu osobom. Przyjemnie się tego słucha, przyjemnie się to ogląda.


I tak właśnie prezentuje się moje Top 5 kawałków od Katy Perry. Po cichu kibicuję jej, aby ponownie stworzyła album przepełniony wręcz hitami, tak jak to było w przypadku wydawnictwa Teenage Dream.
Prywatnie polecam dotrzeć do odcinka CMT Crossroads z udziałem panny Hudson i Kacey Musgraves, w którym obie piosenkarki wykonywały utwory z repertuaru współwystępującej (Perry śpiewała piosenki Musgraves i odwrotnie). Kawał dobrego występu.

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu. :)

W wolnej chwili zapraszam na Facebooka (Dźwięki Wnęki na Facebooku).


Poprzedni wpis na blogu: Premiera: L.U.C. feat. Bovska, Tomasz Kot - Kompromisy

Poprzedni wpis z cyklu Topowe piątki: # 02 Lady Pank

DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA




Brak komentarzy: