Podsumowanie października czas zacząć. Tradycyjnie nie jestem wybredny, jeśli chodzi o formę i po raz kolejny prezentuje Wam Top 7. Dotyczy ono kompozycji, które po raz pierwszy usłyszeliśmy w ciągu ostatnich 31 dni. Kto tym razem zasłużył na wyróżnienie i obecność w archiwach Galaktyki Muzyki. Odpowiedź jest prosta - sami najlepsi.
A konkretniej...
7. John Paul White - My Dreams Have All Come True
Październikowe zestawienie otwiera ballada, do której idealnie pasowałoby określenie "w starym, dobrym stylu". John Paul White zadbał o niecodzienną aurę romantyczności. Po prostu piękna, wzruszająca piosenka.
6. Dawid Podsiadło - Najnowszy klip
Nowa, polska płyta Dawida Podsiadło (recenzja do przeczytania tutaj) podzieliła jego odbiorców. Część fanów uznała, że woli wokalistę w angielskiej odsłonie. Osobiście, nawet gdybym nie chciał, na albumie Małomiasteczkowy musiałem odnaleźć kilka prawdziwych muzycznych brylantów. Jednym z nich jest kompozycja Najnowszy klip.
5. Bovska - Luksus
Słowa tego refrenu do tej pory uznaje za najbardziej chwytliwe wersy w tym miesiącu. Gdy dodamy do tego nietypowy sposób śpiewania Bovskiej i atrakcyjny instrumentalny drugi plan, obecność Luksusu w Złotej Siódemce października była niemal obowiązkiem.
O krążku Kęsy, na którym odnajdziecie piosenkę Luksus, pisałem w tym miejscu.
4. MØ - Blur
Tak się złożyło, że w tym miesiącu w Złotej Siódemce swoje miejsce znalazło sporo kompozycji z wydawnictw, które miałem okazję recenzować.Z ziemi duńskiej do mojego zestawienia przybyła piosenka Blur, będąca jednym z najciekawszych zagrań na krążku Forever Neverland.
3. Sigrid - Sucker Punch
Kariera Sigrid w każdym kolejnym singlem nabiera coraz większego rozpędu. Norweżka imponuje epatowaniem swoją indywidualnością i zarazem naturalnością. Sucker Punch to już któraś popowa petarda. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać, aż piosenkarka zamknie je w ramach jednej płyty długogrjącej.
2. Dawid Podsiadło - Trofea
Drugi utwór Dawida w październikowej Złotej Siódemce. Wciąż młody piosenkarz absolutnie zasłużył sobie na takie wyróżnienie. Trofea zachwycają luzem w brzmieniu i melodyjnością. Tylko czekać, aż wspomniana propozycja zagości w rozgłośniach radiowych. Choć może i lepiej uchronić takie rarytasy przed zdeptaniem przez tłum przypadkowych słuchaczy.
1. Jess Glynne - Rollin
Królowa Jess powróciła i już nie po raz pierwszy w tym roku zgarnęła całą pulę. Mam przeczucie, że muzyczny kształt utworu Rollin, może zapewnić mu wysokie miejsce w podsumowaniu powoli, ale jednak dobiegającego końca roku. Propozycja od rudowłosej Angielki to jedna z gwiazd jej drugiej studyjnej płyty Always In Between.
I jak wrażenia?
Wierzę, że w mojej siódemce jest choćby jedna piosenka, która trafi w Wasz gust. Z chęcią przeczytam Wasze komentarze. :)
Złota siódemka - poprzednie notowania
Ostatni wpis na blogu:
Halo Halloween, czyli muzyczne trzy grosze dołożone do nadchodzącego święta
Pozdrawiam i zachęcam do odwiedzin mojego Facebooka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz