czwartek, 6 września 2018

Najbardziej irytujące polskie piosenki ostatnich miesięcy


Kto uważnie śledzi wpisy na moim blogu, ten wie, że zazwyczaj staram się szukać pozytywów, nawet tam, gdzie ciężko je znaleźć. Dziś postanowiłem jednak przedstawić Wam tekst, w którym trochę ponarzekam na to, co boli mnie ostatnimi czasy w naszej muzyce.  Jest to mój punkt widzenia i mam do niego prawo. Tak samo jak Ty, drogi czytelniku, masz prawo się z nim nie zgadzać.

Pora zatem przedstawić zestawienie najbardziej irytujących polskich piosenek ostatnich miesięcy.

Cleo - Łowcy gwiazd
Cleo to dla mnie swoisty fenomen. Nie wiem bowiem, jak można utrzymać się na fali, śpiewając tak słabe utwory jak np. Łowcy Gwiazd. Naprawdę momentami zastanawiam się, czy nie więcej dobrego można znaleźć w disco polo. Do "polskiej muzyki tanecznej" przynajmniej łatwo podrygiwać, na weselu, w kącie sali... Może po prostu mam alergię na tę wokalistkę.



Paweł Domagała - Weź nie pytaj
Temu panu nie odmówię talentu.Śpiewający aktor, który jest w stanie wypaść ciekawie w dwóch artystycznych światach to rzadkość. Jednak gdy w rozgłośniach radiowych słyszę: "Weź..., weź..., weź...., weź..." mam ochotę odśpiewać coś niezbyt miłego, również zaczynającego się od słowa "weź".



Sylwia Grzeszczak & Liber - Dobre Myśli
W tym wypadku nie mam nic do zarzucenia samej kompozycji. Dobre myśli to przyzwoita piosenka nawiązująca klimatem to Feels, przeboju autorstwa C. Harrisa, K. Perry i P.Williamsa. Jest jednak w niej jeden element, drażniący mnie niesamowicie. Po co w polskim tekście znalazło się angielskie odliczanie (one, two ,three, four)? Jeśli miało być przez to bardziej światowo, to tak nie jest. Wręcz przeciwnie. Efekt jest komiczny, a szkoda, bo Dobre myśli same w sobie są naprawdę pozytywne.



Żabson - Trapollo 
Nie wiem, nie rozumiem, nie zrozumiem. Jeśli w taką stronę idzie rap, nie tylko w Polsce, ale również na świecie, to ten gatunek mija się z moim gustem diametralnie. W tym momencie kieruję pytanie do ludzi słuchających hip-hopu, czy istnieje w tym środowisku ktoś, kto tworzy mądre teksty, a do tego ma przepełnione prawdziwymi instrumentami podkłady? Czy jestem skazany jedynie na trapolliste wypociny?



Brave  - I Just Called To Say I Love You
Zanim pojawią się głosy, upominające mnie, że wymieniony utwór nie jest polską piosenką, napiszę krótko: wiem. Mało tego, bardzo lubię oryginał w wykonaniu S. Wondera. Umieszczając tu polski remiks jednego z wielkich klasyków światowej muzyki, pragnę zwrócić uwagę na niebezpieczny trend, który ma miejsce nie tylko na naszym podwórku. Ostatnimi czasy olbrzymią furorę robią przeróbki znanych kompozycji. Problem w tym, że oprócz tanecznego beatu niewiele w nich się zmienia. Jestem entuzjastą twórczych remiksów, wnoszących jakąś wartość, której brakuje choćby poniżej.



Jestem ciekaw, jakie piosenki irytują Was? Chętnie poczytam komentarze na ten temat. Pozdrawiam serdecznie!

Poprzedni wpis na blogu:

Polecajki #16:Kwiat Jabłoni







Odwiedź mnie na Facebooku:








Brak komentarzy: