środa, 28 marca 2018

Muzyczny alfabet: literka G

W ostatnią środę marca pora powrócić na ścieżki Muzycznego alfabetu. Ostatnim razem mówiliśmy o artystach i piosenkach na literę F, dziś zatem przyszła kolej na jej sąsiadkę - literkę "G". Zapewniam, że kryje się pod nią spora dawka ciekawych utworów. :)

Zespół: Green Day
Można być ich fanami, można nie przepadać za ich muzyką, ale niezależnie od naszego nastawienia Green Day bardzo mocno nakreślił swoje miejsce w historii muzyki. Kilka piosenek Amerykanów zyskało status kultowych, wśród nich 21 Guns z ponad 201 milionami wyświetleń na YouTube.



Wokalista: Grabaż
Jest kilku polskich piosenkarzy, którzy pomimo braku wyjątkowych warunków wokalnych podbili serca fanów muzyki. Do tej grupy zaliczyć można Muńka, Roberta Gawlińskiego czy właśnie Grabaża. Niekiedy charyzma i styl bycia potrafią zdziałać cuda, wynosząc danego artystę na piedestał.




Wokalistka: Jess Glynne
Dla odmiany w przypadku wokalistki spod litery "G", to właśnie głos jest jej największym atutem. Rozpoznawalny wokal Jess Glynne potrafi wywołać ciarki na ciele. Brytyjka ma na swoim koncie na razie tylko jeden krążek (który mam przyjemność mieć w swojej kolekcji), jednak oprócz własnego CD, Jess zaliczyła kilka udanych kolaboracji, m. in. z Route 94.



Muzyczny klasyk: Cyndi Lauper - Girls Just Want To Have Fun
Ponadczasowa taneczna melodia okraszona głosem Cyndi Lauper powraca co jakiś czas do świata nowoczesnej popkultury. Niekiedy za pośrednictwem reklam, innym razem przy okazji odświeżenia jej oryginalnej wersji. Czasem warto powrócić do lat 80-tych, choćby dla muzyki z tamtego okresu.




Album: Jessie Ware - Glasshouse
Zeszłoroczne wydawnictwo Jessie Ware utrzymane w stylu wyrafinowanego popu i R&B zrobiło na mnie niemałe wrażenie. Mimo iż zwykle nie gustuję w tego typu rytmach, muszę przyznać, że utwory Midnight, Selfish Love czy Your Domino rozbiły bank, powodując, że zwróciłem większą uwagę na dźwiękowe dokonania Brytyjki.



Duet: Selena Gomez & Kygo - It Ain't Me
Kygo wielokrotnie pokazał już, że ma nosa do dobierania wokalistów do swoich projektów. I nie jest ważne, czy jest to ktoś z pierwszych stron gazet (jak Selena Gomez) czy raczej początkujący artysta (jak Maty Noyes), i tak finalne brzmienie duetu zazwyczaj należy ocenić bardzo pozytywnie.



Przebój: Sheppard - Geronimo
4 lata temu tę piosenkę nucił cały świat. Szkoda, że dla większości polskich słuchaczy przygoda z Sheppard zakończyła się na singlu Geronimo. Australijczycy mają bowiem w swoim repertuarze kilka równie dobrych kompozycji. Mam nadzieję, że ich druga studyjna płyta będzie obfitować w przeboje, bo rzadko spotyka się tak utalentowany wokalnie zespół.


Ciekawa piosenka: Anti-Flag Go West
Najbardziej eksperymentalny album w historii grupy Anti-Flag - The Bright Lights Of America - pozwolił nam poznać niezwykle rzadko spotykany wśród punkowców mariaż gitar i harmonijki ustnej. Go West w innowacyjnym stylu próbuje przekazać nam hasło carpe diem. Zdecydowanie warto dać szansę tej propozycji.


Zachęcam do wizyty na  blogu http://muzyczna-lista.pl/. To właśnie on był inspiracją do mojej muzycznej podróży przez alfabet.

Odwiedźcie Dźwięków Wnęki na Facebooku. Znajdziecie tam jeszcze więcej interesującej muzyki. :)

Poprzedni wpis na blogu: Recenzja: George Ezra "Staying At Tamara's"

Poprzedni wpis z cyklu Muzyczny alfabet: Litera F



DŹWIĘKI WNĘKI - STRONA GŁÓWNA

Brak komentarzy: